Tekst Dyktanda 2018

DYKTANDO 2018

Na obrzeżach stulecia odzyskania sami-wiecie-czego/ Sami-Wiecie-Czego/ sami wiecie czego

Teatrzyk „Pierzasta Piegża” ma zaszczyt przedstawić minidramat quasi-komediowy „Sto lat minęło”.

Osoby – ujawnią się w trakcie.

Osoba 1.

Przybyszewszczyzna – precz! Wszak to przebrzmiała rzecz!

Osoba 2.

Tudzież na pohybel rokowi mickiewiczowskiemu! Niech żyje Myszka Miki!

Osoba 3.

Mamy przecie, do diaska, dwudziestodziewięciolecie/29-lecie! Czas powołać Chjeno-Piasta. I basta!

Osoba 1.

A wprawdzie kto tu niezgody szuka, to dla tego Banja Luka!

Osoba 2.

Tam, gdzie Bośnia i Hercegowina, a nie Banialuka z Morsztyna.

Osoba 1.

Pan mię śmie oskarżać o to, żem taki rzewny i nie odróżniam supermiasta od tej śpiącej królewny?

Osoba 3.

Panowie, tak glajchszaltować rzeczywistości nie możemy, bo ni z tego, ni z owego pomylimy Nowy Orlean z Dziewicą Orleańską, a sążeń z sąsiekiem!

Osoba 1.

A tu trzeba zhumanizować całe stulecie, a nie zohydzić i ściosać przedwojnie, żeby sczerstwiało nieprzystojnie.

Osoba 2.

I pamiętać o tym, że sczytywanie „Konstytucji 3 maja” na ulicy 3 Maja to nie podjudzanie do

hocków-klocków ani współsprawstwo zsiekania prawa.

Osoba 3.

Trzeba by też przypomnieć, że przed wiekiem wymarzono szklane domy i miasta ogrody.

Osoba 2.

Niepodobna przecież zapominać o Gdyni-Chyloni i tużprzedwojennej Stalowej Woli.

Osoba 1.

I nie sposób pominąć roli papiestwa w życiu duchowym tego stulecia.

Osoba 2.

No, ale chyba nie będziemy tu odmawiać „Litanii loretańskiej do Najświętszej Maryi Panny”, boć to modlitwa znana od epoki zygmuntowskiej, a nie z czasów kardynała Hlonda.

Osoba 3.

Ja tak tylko napomknąłem, bo o tymże dumać na warszawskim bruku…

Osoba 2.

Jak to?

Osoba 1. (do Osoby 2.)

Och, przychylże się, hałaburdo, bo nie dosłyszysz tego, co pan powiedział: czy to było „o tymże” czy „o czymże”?

Osoba 3.

Toż pan niedosłyszysz chyba: Mickiewiczowski wers sparafrazowałem: „O tymże dumać na paryskim bruku”.

Osoba 2.

Tymże, czymże… E tam, na prawdę nie doczekamy się nigdy.

Osoba 1.

Siądźmyż więc lepiej, jak niegdyś, przy pół czarnej w „Nowym Świecie”, posłuchajmy walców Johanna Straussa młodszego i wybierzmy z ponad stu kandydatów budowlę hit - „Mistera Warszawy”.

Osoba 2.

A do tego wypijmy napój x-procentowy, bo nie wiadomo, jak w tym niskosłodzonym trunku procenty wyliczyć: wysokoli- on czy niskoprocentowy?

Osoba 3.

A uczcimyż w ten sposób stulecie sami-wiecie-czego/ Sami-Wiecie-Czego/ samo wiecie czego?

Osoby 1. i 2.

A jakożby nie! I takoż zaśpiewamy pospołu „Alboż my to jacy tacy, słoikowi warszawiacy”.

Osoba 3.

Sapienti sat!

Kurtyna!

PS. Osoby jednak nieujawnione, spectaculum zakończone.